Niepubliczna Szkoła Podstawowa VICTORIA CENTER PRIMARY SCHOOL

10/06/2021
tablica-VC

Aktor 1000 ról czyli kilka słów o indywidualnym podejściu do uczniów.

Dlaczego indywidualne podejście w trakcie lekcji jest tak istotne? Przeprowadziłam ostatnio ankietę, w warunkach nauczania online, w której zapytałam uczniów o atrakcyjność lekcji języka polskiego i przekazywanie przeze mnie treści w zrozumiały sposób. Ucieszyło mnie niewiele odpowiedzi skrajnych: zawsze, nigdy. Pozwala mi to uniknąć nauczycielskiego samozachwytu i nauczycielskiej depresji. Bardzo często i często lekcje są atrakcyjne dla 61% uczniów, zrozumiałe bardzo często i często dla 81%.  Jak zatem wyglądają lekcje języka polskiego w VCPS? Na co zwracam uwagę w czasie realizacji podstawy programowej?

Lekcja to działanie w języku:

od prostych komunikatów przy sprawdzaniu obecności, przez rozróżnianie w wypowiedzi opinii i faktów, zadawanie pytań z coraz większym zakresem zaimków pytających,  poszukiwanie odpowiedzi i wyrażanie jej tak, by była kompletna, umiejętność mówienia na temat w taki sposób, by inni chcieli słuchać,  to wreszcie twórcze poszukiwania własnej literackiej formy wypowiedzi w poezji czy prozie i umiejętność zbudowania informacji zwrotnej na temat działań literackich rówieśników. Lekcja to także działanie na języku. Nielubiana przez uczniów gramatyka musi mieć sens – jest okazją poznania schematu i tego, jak funkcjonuje on, kiedy mówimy lub piszemy, co zrobię słuchaczowi lub czytelnikowi jeśli w moim komunikacie pojawią się równoważniki zdania zamiast zdań albo w jednym miejscu zgromadzę czasowniki. Ostatni poziom pracy, raczkujący na razie,  to praca z językami, budowanie świadomości, czym jest literacki przekład tekstu i własne próby translatorskie uczniów.



Jak to robimy? Rozmawiamy i dyskutujemy na temat utworu literackiego, filmowego czy teatralnego. Szukamy faktów i uczymy się potwierdzać ich prawdziwość w książkach czy zasobach Internetu, uczymy się mieć własne zdanie i przekonać do tego zdania, szukając odpowiednich argumentów. W tym zakresie jestem tylko moderatorem, mobilizuję do intelektualnego wysiłku, pomagam w dostrzeganiu złożoności problemu.  

Piszemy. Jestem wtedy redaktorem. Często szlifujemy tekst indywidualnie, żeby uczeń mógł na bieżąco poprawiać błędy czy stylistyczne niezgrabności i w taki sposób, by powtarzające się problemy wskazywał przede mną. Uczniowie prezentują własną twórczość na lekcji, zdarza się, że są to prace, które powstały z potrzeby wyrażenia siebie poprzez pisanie – pierwsze próby napisania powieści czy scenariusza. Autorzy otrzymują informację zwrotną na temat tekstu od rówieśników i ode mnie. Redagujemy gazetki, wtedy zajmuję się łamaniem tekstu, a treść i grafika to możliwość zaprezentowania umiejętności i wrażliwości artystycznej uczniów. Stawiam wyzwania pisarskie i zdarza się, że uczniowie radzą sobie lepiej ode mnie, jak choćby z pisaniem haiku w czasie lekcji warsztatowej. (Nie potrafię napisać wiersza japońskiego, ale wiem, jak przekonać innych, że to potrafią.) 

Na lekcjach języka polskiego jest miejsce na emocje uczniów związane ze sztuką i ich wyrażanie. W tym zakresie czasami bywam arteterapeutką. Szukamy słów, które pomogą wyrazić to, co się czuje. Pracujemy np. na kartach metaforycznych, w nauczaniu stacjonarnym techniką dramową, żeby zrozumieć własne przeżycia i odczucia innych. 

Kolejne zadanie ucznia – to bycie badaczem.

Uczymy się analizy i syntezy, rozpoznawania schematów i narzędzi służących do komunikowania się artysty ze światem, chwytów stylistycznych i wskazywania, jak wpływają na odbiorcę. Uczymy się rozumieć dzieło sztuki i rozumieć język sztuki: literatury, filmu, teatru, sztuk plastycznych. W nauczaniu stacjonarnym zapoczątkowaliśmy tradycję śniadań czwartkowych, kiedy uczniowie przy wspólnym stole dzielą się swoimi pasjami czytelniczymi, a na dowód, z własnej inicjatywy, przynoszą torby przeczytanych książek. Wtedy też mają możliwość zaprezentować się jako badacze literatury wykraczającej poza lektury obowiązkowe.  

Najlepszym narzędziem, które stosuję w pracy, jest różnorodność. Zmieniające się tematy to zbyt mało, by uniknąć nudy. Bawimy się przestrzenią: w nauczaniu zdalnym i stacjonarnym przemeblowujemy pomieszczenie lekcyjne. Ustawiamy stoły jak do konferencji lub zamieniamy klasę w salę kinową, pracujemy w pokojach na Teams, na wspólnym połączeniu wideo i czacie.  Próbujemy pracy indywidualnej, grupowej, zmieniamy składy zespołów. Korzystamy z multimedialnych prezentacji, interaktywnych ćwiczeń, z możliwości, jakie daje odwrócona lekcja czy praca projektowa. Czasami wszystko dzieje się na poważnie, niekiedy jako przykład do ćwiczeń z gramatyki służy żart. Nieraz uczymy się poprzez grę czy escape room, a innym razem rozpracowujemy grę słów i symbole. 

Jestem niską osobą. Niektóre dzieci już mnie przerosły. Czekam jednak na moment, kiedy moi uczniowie przerosną swoją nauczycielkę. Kibicuję im, by rośli Wielcy. 


Autor
Krystyna Czarnecka-Ćwiertka